Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
go_sio_rek
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 17:56, 25 Lut 2007 Temat postu: "maratony" nad kanałem |
|
|
Chyba każdy z nas pamięta cudowne zajęcia WF-u kiedy to biegało się nad kanałem... ech... nie raz płuca można było potem wypluć ale za to jest co wspominać.
Najśmieszniej było, gdy woda z fontann w wietrzne dni leciała na prosto biegnących. Prysznic dla ochłody na zawołanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
MARCIN
Administrator
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 21:16, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
niektórzy nie dobiegali na drugą stronę kanału tylko czekali w krzakach żeby dołączyć do powracających Zawsze te 800 metrów do przodu
Coś Wam to mówi??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania
Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 18:30, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
za moich czasów jeszcze tej informacji na chodniku nie było
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 22:41, 01 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Jak rozpoczynałam naukę to nauczycielka (p. Barszcz...) mówiła o linii po drugiej stronie kanału. Tylko że my nigdy nie mogłyśmy jej znaleźć: słabo widoczna. A fontanna nad kanałem tez była zjawiskowa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Basia
Dołączył: 17 Lip 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 21:56, 20 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Najczęściej wspominam lekcje z naszym wychowawcom Wojciechem Slósarskim.Takich wychowawców już nie ma. Do dzisiaj, kiedy o Nim pomyślę robi mi się cieplej na sercu.To jest wspaniały człowiek, nie zapomnę Go nigdy.Czekałam na lekcję fizyki i astronomii. Nie tylko ja -cała klasa. Potem jeszcze godzina wychowawcza. To są najlepsze chwile z tego okresu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ania matura 91
Gość
|
Wysłany: Pią 22:59, 28 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
ja też pamiętam bieganie, nawet by wyrobić czasówkę ciągnęłam koleżankę "sykę" przez połowę dystansu, dobiegłyśmy i dostała chyba ze cztery, u p. Powel, a był jeszcze p.Gaca i przejawiał się p. Grabowski
|
|
Powrót do góry |
|
|
ania matura 91
Gość
|
Wysłany: Pią 23:13, 28 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
moim wychowawcą był równiez p. Ślósarski "Hiszpan",ale tylko w pierwszej klasie,póżniej powiedział nam,że każdy wie kiedy musi odejść i odszedł do I LO...pamietam go jednak dobrze, póżniej wzięła nas w swoje ręce p. Grabowska(j. ang.)i było inaczej, ale wspominam dobrze
|
|
Powrót do góry |
|
|
|